W dzisiejszym wyjątkowym wydaniu Muzycznych odkryć przedstawię Wam swoje ulubione świąteczne (względnie bożonarodzeniowe) piosenki, które odkrywałam przez lata. Niektóre z nich, to starocie i klasyki gatunku, inne zaś to zupełne świeżynki. Niestety, nie znajdziecie tutaj żadnych kolęd. Nie znaczy to, że za nimi nie przepadam. To raczej kwestia wykonania, które zawsze jest dla mnie za bardzo patetyczne/udziwnione/"fajne". Zapraszam do słuchania :)
Okej, to nie jest żadna nowość, zwłaszcza, że jesteśmy katowani tą piosenką co roku. Puszczana jest dosłownie wszędzie, co może skutecznie ją obrzydzić, ale nie w moim przypadku ;) Uwielbiam ją i będę jej słuchać do końca życia, ha!
Czyli Święta na rockowo ;) Nietypowa, ale również bardzo ją lubię ze względu na energię płynącą z dźwięków gitary i to charakterystyczne "pianie" wokalisty. Jeśli ktoś preferuje mocniejsze brzmienia, to jest to idealny wybór :)
To już jest klasyk. I chyba nie wymaga komentarza - wystarczy posłuchać.
Kolejny pan z pięknym głosem. Tym razem już bardziej w klimacie sylwestrowym, ale co tam! Takie postanowienia noworoczne, to ja rozumiem ;) Cudo, cudo, cudo.
Uwielbiam film Love Actually i oglądam go co roku w okresie przedświątecznym. A skoro jest film, to nie mogłoby zabraknąć cudownego soundtracku i piosenki, która bardzo poprawia mi humor :)
Coldplay jest jednym z moich ulubionych zespołów, dlatego bardzo ucieszyło mnie powstanie tej świątecznej piosenki. Jest to magiczny utwór, jedyny w swoim rodzaju i bardzo prawdziwy.
Kochani! Lista tych piosenek mogłaby być o wiele dłuższa, bo ulubieńców mam wielu. Ale w święta nie chodzi o to, by siedzieć przed kompem i w nieskończoność przeglądać notki na blogach ;) Dlatego chcę Wam wszystkim życzyć ciepłych, rodzinnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Wesołych świąt! :-)
OdpowiedzUsuńDzięki i wzajemnie :>
UsuńMichael to zawsze dobry wybór:) Uwielbiam tego gościa!
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam go uwielbiać :)
UsuńLast Christmas - chyba każdy zna i uwielbia <3
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Oj, nie każdy uwielbia :p Wiem jedno - mnie się NIGDY nie znudzi :D
UsuńDziękuję i wzajemnie! :>
Nie mogę się zdecydować, czy Jingle Bells w wykonaniu Buble bardziej mi się podoba, czy bardziej mnie denerwuje (właśnie przez jego głos). Chyba i jedno, i drugie, jeśli jest to możliwe.
OdpowiedzUsuńMnie akurat Michael tym głosem kupił :p Ale rozumiem, co masz na myśli. Pozdrawiam! :>
UsuńNie przepadam za taką muzyką :-) Wszystkiego dobrego na każdy dzień!
OdpowiedzUsuńNaprawdę? O rany, pierwszy raz spotykam taką osobę :) Dziękuję i wzajemnie :>
UsuńJa ulubione mam dwie, jedną jest podane przez Ciebie The Darkness, a do posłuchania drugiej zapraszam tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=RLmRMCuXTaM
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie znałam tej piosenki wcześniej, ale bardzo mi się podoba i dodam ją do swojej listy :) Również pozdrawiam!
UsuńProwadzę polską stronę Papa Roach więc nie mogłam nie znać, bardzo się cieszę, że się spodobała :)
Usuń