sobota, 28 września 2013

Umberto Eco "Wyznania młodego pisarza"

Jakiś czas temu, pewna znajoma życzyła mi z okazji urodzin, abym któregoś dnia napisała książkę, która stanie się bestsellerem. Żeby egzemplarze rozchodziły się jak świeże bułeczki, a moje nazwisko na okładce oślepiało każdego, kto wejdzie do Empiku. Kiedy to usłyszałam, podziękowałam z uśmiechem, bo nie było to tajemnicą, że pisanie jest mi bliskie, ale przeznaczałam je raczej "do szuflady", niż dla szerszej publiczności. Jednakże zaczęłam się zastanawiać (czysto hipotetycznie), od czego powinna zacząć się taka kariera?


Autor: Umberto Eco
Tytuł: Wyznania młodego pisarza
Tytuł oryginalny: Confessions of a young novelist
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 237
Moja ocena: 6/10


Z pewną nadzieją na uzyskanie fachowej porady lub też zwyczajnych pisarskich tricków, zdecydowałam się przeczytać Wyznania młodego pisarza pióra Umberto Eco. Tytuł brzmi zachęcająco, a warsztat pisarski autora chyba nie wymaga komentarza. I rzeczywiście - w treści książki Eco, z właściwą sobie erudycją, wprowadza nas w tajniki swojego pisarstwa i ujawnia jak tworzy swoją fikcję literacką. Wyznania są utrzymane w formie czterech odrębnych esejów, które mogłyby również pełnić funkcję wykładów, dlatego jeden z nich został wygłoszony w nieco zmienionej formie na Uniwersytecie Columbia.

Każdy z rozdziałów, a jest ich tylko cztery, poświęcony został wybranemu zagadnieniu i zawiera odpowiedzi na wiele pytań, które zadaje się często autorowi. Wyznania zaczynają się od niewinnego pytania: Jak pan pisze? Na co rezolutny pisarz odpowiada nam: Od lewej do prawej :) Kolejne pytanie: Czy pisze z natchnienia? I w tym momencie okazuje się, że te wszystkie bzdury na temat twórczego stanu ducha to tylko literacki chwyt marketingowy i niewiele ma wspólnego z pisaniem książek na poważnie. Tak naprawdę jest to ciężki kawałek chleba, wymagający dużo przygotowań (w przypadku Eco będzie to nagromadzenie materiałów w postaci szkiców, map, notatek, już nie wspominając o ogromnej ilości książek). Jednak zanim zacznie tego wszystkiego używać, potrzebuje prostego, krótkiego impulsu. Ochota na otrucie mnicha czytającego książkę czy rozpoczęcie historii od wahadła, a zakończenie jej na chłopcu z trąbką to tylko niektóre z nich. Z dalszej treści dowiadujemy się więcej o twórczym pisaniu, interpretacji tekstu, fikcyjnych postaci i światów przedstawionych, a także o wykorzystaniu wyliczenia w powieściach.

Wszystko byłoby piękne, gdyby nie parę minusów... Najbardziej zawiodło mnie to, że poszczególne partie esejów są bardzo nierówne. Część z nich czyta się szybko i z zaciekawieniem, inne zaś niemiłosiernie się dłużą, przez co traci się ochotę na czytanie. To zastrzeżenie szczególnie kieruję do rozdziału, w którym omawiane są listy. Kto normalny ma ochotę na czytanie długich na kilka stron list przedmiotów, które przytacza autor? To naprawdę mocno nudzi i znacznie opóźnia skończenie książki. Kolejną wadą (lub może zaletą?) jest to, w jaki sposób prowadzona jest narracja - Eco na samym początku mówi o sobie, że mimo skończonej jakiś czas temu siedemdziesiątki, uważa się za wciąż młodego autora, mającego sporo do zaoferowania swoim czytelnikom. Stąd też wziął się przewrotny tytuł zbioru, co nie do końca mi się spodobało, ale przymknęłam na to oko. Jednakże, kiedy ów młody pisarz, teoretycznie chcąc pozostać nieśmiałym i skromnym, rzuca tytułami swoich prac na prawo i lewo, a także cytuje obszerne fragmenty ich tekstów, nie mogłam podejść do tego aż tak obojętnie. Wolałam raczej te momenty, kiedy wyjaśniał zagadnienia czysto hipotetycznie lub na przykładzie innych twórców, bo cała reszta wydawała mi się po prostu popadaniem w samozachwyt.

Wychodzi na to, że mam do tej książki słodko-gorzki stosunek. Trochę mnie zawiodła, ale nie żałuję spędzonej przy niej czasu. Szkoda mi, że tak niewiele zagadnień zostało wyjaśnionych, bo na tym zbiór znacznie by zyskał. Komu mogę polecić Wyznania? Myślę, że tym, którzy zainteresowani są literaturoznawstwem, a szczególnie teorią literatury i oczywiście fanom samego Umberto Eco. Więc jeśli należycie do tej grupy, nie powinniście się zawieść. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za poświęcony mi czas, na każdy z komentarzy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam serdecznie!