środa, 17 lipca 2013

Filmowe podsumowanie #1

Witajcie i wybaczcie dłuższą przerwę w dodawaniu postów, która spowodowana była kilkoma sprawami, niezależnymi ode mnie. Na dziś przygotowałam zestawienie 10 filmów, które miałam okazję ostatnio obejrzeć. Nie będzie to w żadnym stopniu ranking, ale jedynie krótkie podsumowanie. Gotowi? Zaczynamy!


Tytuł: Rozmowy nocą
Reżyseria: Maciej Żak
Data premiery: 14 lutego 2008
Obsada: Magdalena Różczka, Marcin Dorociński, Weronika Książkiewicz, Roma Gąsiorowska
Czas trwania: 95 minut
Moja ocena: 4/10

Krótko mówiąc, bida z nędzą. Dystrybutor reklamuje film jako "prawdziwy i zabawny portret pokolenia singli z wielkiego miasta". Nie mam pojęcia, w którym momencie miało być śmiesznie, bo chyba nie zaśmiałam się ani razu. Nie przekonała mnie Różczka (chyba mam do niej jakąś awersję), nie podołał roli Dorociński. Choć pomysł był całkiem dobry, tutaj coś definitywnie nie zaiskrzyło.


Tytuł: Pręgi
Reżyseria: Magdalena Piekorz
Data premiery: 15 września 2004
Obsada: Michał Żebrowski, Jan Frycz, Agnieszka Grochowska, Wacław Adamczyk, Borys Szyc
Czas trwania: 91 minut
Moja ocena: 8/10

Ciężkie, ale cholernie dobre polskie kino. Scenariusz do filmu napisał Wojciech Kuczok na motywach swojej powieści pt. Gnój, z którą muszę się wkrótce koniecznie zapoznać. Jan Frycz genialny w roli ojca-sadysty, Michał Żebrowski również pokazał klasę, grając okaleczonego wewnętrznie, choć dojrzałego zewnętrznie człowieka. Ten film trzeba koniecznie zobaczyć! Ku przestrodze.




Tytuł: Więzień nienawiści
Tytuł oryginalny: American History X
Reżyseria: Tony Kaye
Data premiery: 30 października 1998
Obsada: Edward Norton, Edward Furlong
Czas trwania: 119 minut
Moja ocena: 9/10

Kolejny film o niełatwej tematyce - były neonazista (w tej roli fenomenalny Edward Norton) po wyjściu z więzienia stara się odwieść swego brata od zgubnej ideologii. Tuż po obejrzeniu tej historii, długo nie mogłam wykrztusić z siebie ani słowa. Obraz na długo zapada w pamięć, skłania do myślenia nad długofalowymi konsekwencjami naszych wyborów (nie tylko tych życiowych). Również polecam obejrzenie go.



Tytuł: Ławeczka
Reżyseria: Maciej Żak
Data premiery: 27 sierpnia 2004
Obsada: Jolanta Fraszyńska, Artur Żmijewski
Czas trwania: 84 minuty
Moja ocena: 3/10

Nie wiem, czy to kwestia reżysera, czy może obsady, ale znów klapa. Chyba wolę oglądać tę dwójkę jako przyjaciół ze szpitala w Leśnej Górze, niż jako parę kochanków. 




Tytuł: Scoop - Gorący temat
Tytuł oryginalny: Scoop
Reżyseria: Woody Allen
Data premiery: 28 lipca 2006
Obsada: Scarlett Johansson, Woody Allen, Hugh Jackman
Czas trwania: 96 minut
Moja ocena: 5/10

Filmy Allena lubię i cenię go jako twórcę. Tym razem jednak film mi się nie spodobał, choć w zasadzie nie wiem dlaczego. Pomysł był ciekawy, nawet bardzo, obsada też nie najgorsza (może z wyjątkiem Scarlett, która trochę mi się już opatrzyła). Gdzieś znalazłam opinię, że żarty były zbyt "suche". Hm, całkiem możliwe :) Choć nie żałuję spędzonego przy tym filmie czasu, raczej do niego nie wrócę.



Tytuł: Debiutanci
Tytuł oryginalny: Beginners
Reżyseria: Mike Mills
Data premiery: 11 września 2010
Obsada: Mélanie Laurent, Ewan McGregor, Christopher Plummer, Goran Višnjić
Czas trwania: 104 minuty
Moja ocena: 8/10

Piękna, choć nostalgiczna opowieść o miłości. Mélanie Laurent zachwycająca, Ewan McGregor uroczo nieporadny, no i Plummer jako staruszek żyjący chwilą. Film nie jest łatwy do przebrnięcia, ale według mnie jest bardzo autentyczny i dobrze spełnia swoją rolę.




Tytuł: Gorący towar
Tytuł oryginalny: City Heat
Reżyseria: Richard Benjamin
Data premiery: 5 grudnia 1984
Obsada: Clint Eastwood, Burt Reynolds
Czas trwania: 93 minuty
Moja ocena: 8/10

Od razu muszę się przyznać, że jestem wielką fanką Eastwooda i to on był głównym powodem, by obejrzeć ten film. Tak było kilka miesięcy temu, kiedy zobaczyłam Gorący towar po raz pierwszy, bo nie było nic ciekawego w telewizji. Od tamtej pory widziałam go już ok. 5-6 razy i za każdym razem moja ocena rośnie :) Film ma świetny klimat - lata 30, Kansas City i kryminalna sprawa do wyjaśnienia, którą zajmuje się ciekawy duet, mrukliwy policjant i wesołkowaty detektyw. Ponoć krytyka nie doceniła tego obrazu, moim zdaniem niesłusznie. 




Tytuł: Krwawe walentynki 3D
Tytuł oryginalny: My Bloody Valentine
Reżyseria: Patrick Lussier
Data premiery: 8 stycznia 2009
Obsada: Jensen Ackles, Jaime King, Kerr Smith
Czas trwania: 101 minut
Moja ocena: 5/10

Jak większość tego typu horrorów, film jest słaby. Nie robią wrażenia zawieszenia akcji, rozlew krwi czy nagłe pojawienia się osób lub przedmiotów. Ja obejrzałam go głównie ze względu na Jensena Acklesa, którego uwielbiam w serialu Supernatural. Ze swoją rolą poradził sobie całkiem nieźle, zwłaszcza w końcówce filmu było to dobrze widać. I mimo wszystko, będę mieć teraz lekkie opory, by wejść do jakiejś kopalni ;)




Tytuł: 4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni
Tytuł oryginalny: 4 luni, 3 săptămâni şi 2 zile
Reżyseria: Cristian Mungiu
Data premiery: 17 maja 2007
Obsada: Anamaria Marinca, Laura Vasiliu, Vlad Ivanov, Alexandru Potocean
Czas trwania: 113 minut
Moja ocena: 7/10

Kolejny film o niełatwej tematyce. Akcja dzieje się w komunistycznej Rumunii, gdzie dwie przyjaciółki próbują uporać się z problemem niechcianej ciąży jednej z nich i decydują się na nielegalną aborcję. Obraz Cristiana Mungiu jest naprawdę ciężki do przetrawienia, nawet jeśli nie zagłębiamy się w dyskusję dotyczącą "za" i "przeciw" aborcji. Zwłaszcza to, że oparty został na prawdziwym zdarzeniu, a nie była to kolejna zmyślona historia oddziałuje na widza i zmusza do myślenia. 




Tytuł: Imię róży
Tytuł oryginalny: Der Name der Rose
Reżyseria: Jean-Jacques Annaud
Data premiery: 24 września 1986
Obsada: Sean Connery, Christian Slater, Volker Prechtel, Helmut Qualtinger, Michael Lonsdale
Czas trwania: 130 minut
Moja ocena: 7/10

Bardzo dobra ekranizacja znanej powieści autorstwa Umberto Eco. Ogromnym atutem filmu są scenografia oraz charakteryzacja aktorów, dzięki czemu postacie przerażały autentycznością. Wszystkie szczegóły idealnie dopracowane, świetna gra aktorska, zwłaszcza Seana Connery'ego. Choć może film nie zgadza się z prawdą historyczną, warto obejrzeć dla wrażeń artystycznych.


I to już koniec podsumowania. Widzieliście coś z powyższej listy? Jakie macie wrażenia? Coś planujecie oglądać? A może polecacie jakieś ciekawe filmy? Piszcie w komentarzach, chętnie zapoznam się z Waszymi opiniami :) 

8 komentarzy:

  1. Nic nie widziałam, ale może coś z nich obejrzę. Ostatnio jestem do tyłu z filmami...

    in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z tymi najnowszymi nie jestem obeznana, nie mam czasu, żeby pójść do kina :) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Widzę, że "Rozmowy nocą" podobały mi się o wiele bardziej niż Tobie. Całkiem niezła komedia romantyczna, jak na polskie warunki. "Więzień nienawiści" - genialny jeden z moich ulubionych filmów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, to może wybrałam nieodpowiedni moment na taki film? Może jeszcze kiedyś go obejrzę i zmienię zdanie. W końcu kobieta zmienną jest :) Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Mnie Rozmowy nocą także podobały się odrobinę bardziej :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba coś ze mną jest nie tak :) Pozdrawiam!

      Usuń
  4. "Debiutantów" mam w planie, a "Imię róży" wspominam bardzo miło :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam "Debiutantów" :) Och, Sean Connery w "Imieniu róży" był wprost zachwycający, więc też będę dobrze wspominać. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony mi czas, na każdy z komentarzy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam serdecznie!