czwartek, 11 lipca 2013

Czas na serial: "Sześć stóp pod ziemią"

Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak wygląda praca w domu pogrzebowym? Jak wygląda życie prywatne pracowników takiego przedsiębiorstwa? Jakie są ich problemy, zmartwienia, troski? Co przynosi im chwilę oddechu, co sprawia radość? I przede wszystkim, jak sobie radzą z wszechobecną w ich zawodzie śmiercią? Odpowiedzi na te i wszystkie inne pytania znajdziecie, oglądając nie najmłodszy już serial produkcji amerykańskiej, Sześć stóp pod ziemią.



Tytuł: Sześć stóp pod ziemią
Tytuł oryginalny: Six feet under
Twórca: Alan Ball
Data premiery: 3 czerwca 2001
Obsada: Peter Krause, Michael C. Hall, Lauren Ambrose, Frances Conroy, Freddy Rodriguez, Mathew St. Patrick, Richard Jenkins, Rachel Griffiths

Liczba sezonów: 5
Czas trwania odcinka: 60 minut
Moja ocena: 8/10


Rodzinę Fisherów, do których należy dom pogrzebowy Fisher & Sons, poznajemy w Wigilię 2000 roku. Wówczas do domu po wielu latach powraca Nate Fisher, syn marnotrawny, który opuścił rodzinę jako nastolatek. Jego powrót zbiega się dość niefortunnie ze śmiercią ojca, Nathaniela Fishera Seniora. Od tego momentu obserwujemy jak radzą sobie z jego śmiercią członkowie familii -  podporządkowana dotąd mężowi Ruth, nieobecny do tej pory w życiu rodziny Nate oraz David, który, przeciwnie do brata, poświęcił się pracy w rodzinnym biznesie, a także nastoletnia Claire. Teraz to obaj bracia muszą pokierować firmą i zadbać o jej renomę.

Każdy z odcinków otwiera nietypowy zgon, na którym luźno opiera się fabuła danego odcinka. Przygotowania do pogrzebu przeplatają się z perypetiami rodziny Fisherów, a także ich jedynego pracownika spoza rodziny Federico Diaza. Z czasem poznajemy relacje, jakie poszczególni członkowie tworzą ze swoimi bliskimi, a także ich psychikę. Zaczynamy rozumieć, jakimi wartościami się kierują, co jest dla nich ważne i czego pragną w życiu. I choć serial pokazuje codzienne problemy, z jakimi zmagają się Fisherowie, jest również pełen czarnego, ale jednak, humoru.  

Oprócz aspektu śmiertelności człowieka, Sześć stóp pod ziemią porusza wiele innych tematów, często kontrowersyjnych, dzięki czemu serial odniósł tak wielki sukces w Stanach Zjednoczonych. Wśród nich znajdują się problemy dotyczące seksualności (poszukiwanie własnej tożsamości płciowej, homoseksualizm), chorób fizycznych i psychicznych (również depresji), relacji międzyludzkich czy reakcji na smutek i cierpienie. Serial uznawany jest już za klasykę gatunku współczesnego serialu amerykańskiego, jest zdobywcą licznych nagród w tym trzech Złotych Globów oraz dziewięć Emmy. Według Agnieszki Holland serial ten, obok Rodziny Soprano jest serialem nowatorskim w historii telewizji, który przełamał barierę obyczajowego małego realizmu. Reżyserka wskazuje także na większą oryginalność i wartość artystyczną tych seriali, w porównaniu z innymi odważnymi produkcjami jak Seks w wielkim mieście czy Ostry dyżur, o czym mówiła w rozmowie z Dziennikiem w 2009 roku.

Moja przygoda z tym serialem zaczęła się nieco przypadkiem. Czytałam kiedyś książkę, w której ulubionym programem głównej bohaterki było właśnie Sześć stóp pod ziemią. Tytuł mnie zainteresował, dlatego niedługo potem sama zaczęłam to oglądać. Serial urzekł mnie od samego początku, ponieważ był inny, niż to, co oglądałam do tej pory. Fabuła odcinków nie gna jak szalona, nie ma nagłych zwrotów akcji czy pytań bez odpowiedzi. Tu mamy czas na refleksję, zastanowienie się nad tym, jak postępują bohaterowie serialu oraz nad swoim własnym postępowaniem. Choć zwykle oglądam odcinki jeden za drugim, w tym przypadku nie potrafiłam tego zrobić. Czasami musiałam odczekać parę godzin lub dni, żeby emocje wybrzmiały i nieco opadły, bo wydarzenia chwytały mnie za serce. Choć nie dotarłam jeszcze do finału, który jest wymieniany czołówkach rankingów najlepszych serialowych finałów, już teraz z całego serca mogę polecić ten serial. Mimo kontrowersji, naprawdę warto jest go obejrzeć.



4 komentarze:

  1. Uwielbiam seriale poruszające kontrowersyjną tematykę, chętnie zapoznam się i z tym. Dodaję Cię do mijaj listy blogów ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre wątki serialu mogą Cię naprawdę zainteresować. Dzięki, również dodaję i pozdrawiam! :)

      Usuń
  2. Koleżanka mi polecała ten serial,ale w natłoku nowości całkiem o nim zapomniałam. Może uda mi się jednak obejrzeć na dniach jakiś odcinek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam i mam nadzieję, że się spodoba. Pozdrawiam! :)

      Usuń

Dziękuję za poświęcony mi czas, na każdy z komentarzy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam serdecznie!