niedziela, 2 listopada 2014

Czas na serial: 20 minut relaksu


Jeśli lubicie seriale, to wiecie, że można by było oglądać je przez cały dzień lub noc, jeden odcinek po drugim, gdyby tylko był na to czas. W wakacje czy ferie możemy sobie na to pozwolić, ale gdy zaczyna się rok szkolny/akademicki lub trzeba iść do pracy/zajmować się domem itd., wtedy nie jest już tak różowo. Ja również czasami po prostu nie mam czasu, by oglądać 40-60 minutowy odcinek danej produkcji, a że lubię obejrzeć sobie coś dla relaksu, musiałam znaleźć w tej sytuacji złoty środek. I tak oto z pomocą przyszły mi sitcomy oraz seriale, których odcinki trwają około 20 minut. W sam raz do obiadu, w przerwie podczas nauki czy do obejrzenia wieczorem przed snem. Takich tasiemców jest sporo, ale ja skupię się na czterech z nich, które oglądam najczęściej.