piątek, 5 lipca 2013

Muzyczne odkrycia: xxanaxx


Mówi się, że polska scena muzyczna ma się coraz gorzej. Może i jest to prawda, bo zalewa nas fala piosenkarek, które potrafią śpiewać tylko jeden hit i to z playbacku lub zespołów "sezonowych", o których jest głośno tylko przez chwilę. Jednakże opinia ta odnosi się raczej do komercyjnej części rodzimych twórców. Bo ci niszowi dają sobie radę. I to bardzo dobrze.

Jednym z takich nieznanych szerszej publiczności zespołów jest duet xxanaxx, reprezentujący muzykę elektroniczną. W jego sklad wchodzą Klaudia Szafrańska oraz Michał Wasilewski. Spotkali się w zeszłym roku w Warszawie, kiedy to Klaudia po pojawieniu się w X-Factorze szukała producenta, a Michał wokalistki. Odbyli tylko jedno spotkanie, by zdecydować się na współpracę, co jak sądzę, podyktowane było przez wspólne zainteresowanie eksperymentalną muzyką elektroniczną. Ich utwory pełne są analogowych dźwięków, basów, ambientowych pogłosów, co z wykorzystaniem automatu perkusyjnego i fenomenalnie lirycznego głosu Klaudii daje naprawdę niezwykłe efekty.

Zespół powoli staje się coraz bardziej znany polskiej publiczności. Wydał już dwa single (Disappear oraz Broken Hope), przygotowuje się do wypuszczenia EP-ki. xxanaxx możecie też już spotkać na koncertach - wczoraj grali na festiwalu Open'er w Gdyni, natomiast niebawem zjawią się w Krakowie i w Płocku. A teraz zachęcam do słuchania.






I jak, podoba się? :)

6 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że to kwestia banalności - głupi, prosty tekst znacznie szybciej wpada w ucho, niż, dla przykładu, złożona z pięknych słów ballada. I niestety, zostaje o wiele dłużej w pamięci. Cieszę się, że XXANAXX się spodobał, choć przyznaję, nazwa jest osobliwa :)

      Usuń
  2. Zgrałam sobie te piosenki i teraz ciągle ich słucham. Wpada w ucho!

    OdpowiedzUsuń
  3. cieszę się, że ktoś podziela moje zdanie odnośnie tego, że z Polskimi zespołami jest tak, że NAPRAWDĘ istnieje mnóstwo takich, które trzymają światowy poziom. i daleko szukać nie trzeba jeżeli jesteśmy już przy elektronice. chociażby kixnare (z tej samej wytwórni co xxanaxxy), Kamp!, Rebeka, We Draw A.
    słucham dużo polskiej muzyki i zawsze denerwują mnie komentarze o naszej złej muzycznej kondycji, co jest prawdą tylko w jakimś nikłym procencie.
    a jeżeli o sam xxanaxx chodzi, to od początku mnie nie przekonywali za bardzo do siebie, a występ na żywo niestety jak dla mnie położyli...
    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie, Rebeka i Kamp! też dają radę. Szkoda, że xxanaxx Cię zawiedli, ale dzięki za głos w obronie polskich zespołów. Pozdrawiam! :)

      Usuń

Dziękuję za poświęcony mi czas, na każdy z komentarzy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam serdecznie!